Aktualności

Innowacje w energetyce biletem na drodze do nowych silnych specjalizacji polskiej gospodarki 21. wieku?

26 czerwca w ministerstwie gospodarki odbędzie się XI międzynarodowa konferencja NEUF 2015. W tym roku tematem przewodnim spotkania jest „Transformacja polskiej gospodarki poprzez energetykę i przemysł – efektywność, produktywność, dialog społeczny”.

Rozmawiamy z Grzegorzem Onichimowskim, przedstawicielem firmy EnerNOC oraz Grzegorzem Nowaczewskim, prezesem spółki Virtual Power Plant którzy będą uczestnikami paneli dyskusyjnych podczas konferencji.

Konieczność  zmian w energetyce coraz częściej wskazywana jest w debacie publicznej jako istotny czynnik dalszego rozwoju gospodarczego Polski. Dlaczego jest to tak ważne?

GN: Energetyka jest przykładem tej części naszej gospodarki, w której jesteśmy mocno zapóźnieni w stosunku do państw zachodniej Europy, a szczególnie Stanów Zjednoczonych. Przykładowo – średni koszt jednostkowy energii elektrycznej dla odbiorców energii w kategorii MŚP należy do najwyższych w Europie. Polskie przedsiębiorstwa energetyczne nie zarządzają aktywnie portfelem usług, które premiowałyby odbiorców adaptujących konsumpcje w ciągu doby do sygnałów z tzw. rynku energii.

Efektywność energetyczna budynków komercyjnych pozostaje na niskim poziomie. Efektywność energetyczna to nic innego jak konsumowanie tylko niezbędnej ilości energii do zaspokajania konkretnych codziennych potrzeb. Oczywiście, z roku na rok sytuacja poprawia się i nasze przedsiębiorstwa zaczynają coraz lepiej gospodarować energią, ale zmiany zachodzą zbyt powoli.

Co zrobić, aby sytuacja uległa szybkiej zmianie na lepsze?

GO: Paradoksalnie stan obecny może być szansą na szybsze zmiany jakościowe. Jesteśmy dziś świadkami cichej rewolucji energetycznej, chyba pierwszej, w tej skali od ponad 100 lat. Zamiast centralnie sterowanego systemu wielkich elektrowni dających nam prąd z węgla czy gazu, tworzy się znacznie bardziej skomplikowany system energetyki rozproszonej, odnawialnej i kogeneracji, gdzie role dostawcy i odbiorcy są czasem płynne, dochodzi do ich zamiany.  Innowacjom w generacji (wytwarzaniu) energii towarzyszą innowacje w przesyle i dystrybucji – inteligentne sieci i pomiar, oraz innowacje w zarządzaniu tym całym skomplikowanym mechanizmem, chociażby w postaci oprogramowania dającego swoistą „inteligencję energetyczną” naszym fabrykom, budynkom, gospodarstwom. W sytuacji, gdy Polska i tak musi przebudowywać system energetyczny warto iść od razu na skróty, za najlepszymi.

GN. To prawda. Inwestycje w najnowsze technologie pozwalające na wydajną produkcję energii jej racjonalne wykorzystanie mogą być relatywnie wyżej rentowne w Polsce niż w państwach zachodnich, które od dawna stosują technologie zoptymalizowane.

Jednak warunkiem wdrażania skutecznych zmian jest ich innowacyjność. Nie możemy w prosty sposób kopiować technologii stosowanych przez zagranicznych partnerów, bo w ten sposób nie będziemy zmniejszać dzielącego nas do nich dystansu. Warto postawić na innowacje, które wzmocnią konkretne dziedziny naszej gospodarki w konkretnych przedsiębiorstwach. Dlatego tak ważne jest rozwijanie harmonijnej współpracy przedsiębiorców i sektora nauki, łączenie kreatywności i wiedzy naukowców ze zdolnościami biznesowymi przedsiębiorców. Tutaj widzę wielkie wyzwanie dla aktywnej polityki państwa, które powinno tworzyć ramy prawne i zachęty dla takiej współpracy.

A może odnawialne źródła energii są szansą dla naszej gospodarki?

GN. Jestem entuzjastą energetyki rozproszonej. Jednak nasze krajowe zapotrzebowanie na moc jest zaspokajane przez elektrownie systemowe i nie zmieni się to jeszcze przez wiele lat. Moc z systemów mikrogeneracyjnych, takich jak niewielkie wiatraki czy fotowoltaika, blado wygląda w zestawieniu z całościowym zapotrzebowaniem krajowego systemu elektroenergetycznego. W dodatku prawdopodobnie polskie sieci przesyłowe zarządzane na poziomie operatorów systemów dystrybucyjnych jeszcze długo nie będą w stanie mądrze zagospodarować prądu wytwarzanego ze źródeł rozproszonych o niewielkiej mocy.

GO. Nie jestem aż tak ostrożny. Zaawansowane już procesy tworzenia wspólnego europejskiego rynku energii spowodują, że prąd z niemieckich wiatraków stanie się bardzo konkurencyjny wobec energii z elektrowni cieplnych. To zmusi nasze firmy do nowego, bardziej innowacyjnego podejścia i do tworzenia systemów zarządzania zasobami rozproszonymi – także tymi, które są w dyspozycji klientów.

GN. A ja żywię nadzieję, że rosnąca prosumencka presja pozwoli na wypracowanie racjonalnych scenariuszy rozwoju tej części energetyki jeszcze ze strumienia pieniędzy płynących z Brukseli przed 2020.

Fundusze unijne jako koło ratunkowe dla polskiej energetyki?

GN. Oczywiście, że tak, i nie tylko w zakresie odnawialnych źródeł energii, ale również w bardziej tradycyjnym podejściu do energetyki. Jest jednak warunek, abyśmy fundusze europejskie traktowali nie jako dodatkowy zastrzyk gotówki na bieżące funkcjonowanie przedsiębiorstw, lecz jako inwestycję w innowacje, pozwalające odpowiedzieć na konkretne zapotrzebowanie klientów, zdobyć nowe rynki w kraju i za granicą oraz zbudować silną markę innowacyjnego produktu, a tym samym wytwarzającego go przedsiębiorstwa.

GO.  Też widzę taką szansę. Globalne innowacyjne firmy energetyczne, takie jak np. EnerNOC poszukują dobrych rozwiązań.  Powstałe w Polsce produkty i usługi mogą być wprowadzone na rynek światowy poprzez współpracę polskich start-up’ów z takimi graczami – najpierw lokalnej, później europejskiej czy globalnej. Nasze firmy energetyczne nie dają takiej szansy, bo ich obecność na rynkach światowych jest symboliczna.

Podczas konferencji NEUF 2015 będzie mowa nie tylko o efektywności w produkcji energii, ale również o jej oszczędnej konsumpcji. Zarządzana przez Pana Nowaczewskiego spółka specjalizuje się w dostarczaniu rozwiązań DSR, które pozwalają uzyskać spore oszczędności w zużywanej energii. Na czym polegają te rozwiązania?

GN. W uproszczeniu usługi DSR, czyli Demand Side Response, polegają na świadomym chwilowym redukowaniu mocy przez odbiorców i przeniesieniu części ich popytu poza szczyty dobowego zapotrzebowania na energię elektryczną- w odpowiedzi na sygnały cenowe. Najlepiej przesuwanie odbiorów jest realizowane w trybie automatycznego dostosowywania zużycia energii do aktualnego obciążenia budynków oraz innych parametrów takich jak krótkoterminowa prognoza pogody.

Dotychczas tego typu usługi były dostępne przede wszystkim dla największych odbiorców energii, czyli dla przemysłu. Dzięki rozwojowi technologii internetowych oraz internetu rzeczy – obecnie uzasadnione ekonomicznie są wdrożenia DSR w obiektach mniejszych i rozproszonych, takich jak centra handlowe, kina, obiekty sportowe. Ich zastosowanie przynosi konkretne korzyści finansowe właścicielowi obiektu, a w gospodarce spada zapotrzebowanie na energię.

GO. EnerNOC, największa na świecie firma specjalizująca się właśnie w demand response i efektywności energetycznej chce wejść na polski rynek nie tylko, żeby przynieść tu swoje rozwiązania i na nich zarobić. Mamy nadzieję, że dzięki współpracy z takim firmami jak VPP uda nam się wypracować tu rozwiązania unikalne i być może przenieść je na inne rynki. Demand response może dać oddech energetyce, obniżyć koszty energii dla odbiorców i stać się, w pewnym obszarze, niejako polską specjalnością i to bez uszczerbku dla tradycyjnych źródeł. O tej szansie chcemy powiedzieć na konferencji NEUF.

Nasze technologie

Uwalniamy potencjał budynków komercyjnych

Newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze informacje